Służby miejskie dbają o zieleń tylko od strony jezdni. Za ekranami dźwiękochłonnymi krzewy nie były przycinane od momentu ich zasadzenia i miejscami załaniają ok 1m szerokości chodnika i ścieżki rowerowej. Zmniejsza to bezpieczeństwo spacerowiczów i rowerzystów, o aspekcie estetycznym nie wspominając. Zgłaszałem tą sytuację do "Zieleni miejskiej", niestety nie spowodowało to ich żadnej reakcji