WiadomośćPomysł na weekend: wyprawa do Berlina (więcej...)
(Kategoria: Szczecin Gumieńce - WIADOMOŚCI, INFORMACJE)
Dodane przez kacper
sobota 15 czerwca 2013 - 07:56:03


Pomysł na weekend: wyprawa do Berlina

Nie od dzisiaj wiadomo, że ze Szczecina do Berlina jest bardzo blisko. Okazuje się również, że wycieczka do stolicy Niemiec może być też całkiem niedroga. Bilet jest tańszy niż do Warszawy. Mieszkańcy Gumieniec mogą wyruszyć w ciekawą podróż z dworca zlokalizowanego przy ul. Cukrowej. Prezentujemy pomysł na weekend - wyprawę do Berlina.


Bilet grupowy Brandenburgia-Berlin (Brandenburg-Berlin-Ticket) to koszt 28 euro. Drogo? Podzielcie to na 5 osób. Ważny jest od poniedziałku do piątku od godziny 9:00 do dnia następnego, w weekendy i w święta państwowe już od godziny 24:00.

Gdzie można kupić bilet? W przypadku Gumieniec możemy zakupić bilet w specjalnym automacie, który znajduje się w pociągu. Zdarza się jednak, że automat może być nieczynny, wtedy trzeba podejść do konduktora i zapłacić o 1 euro więcej (łącznie 29 euro). Jest to bilet grupowy, z którego może skorzystać o 5 osób. Im więcej pasażerów tym mniej zapłacimy od osoby.

Reklamy Google:


Bilet Brandenburgia-Berlin jest ważny przez jeden dzień w Brandenburgii i Berlinie, we wszystkich pociągach miejskich DB, jak i w wielu przedsiębiorstwach komunikacyjnych. Mieszkańcy Szczecina kupując jednodniowy bilet do Berlina mają możliwość poruszania się berlińską komunikacją: autobusami, tramwajami i metrem. Oprócz tego szczecińskie bilety okresowe tzw. sieciówki są honorowane na trasie ze Szczecina Głównego do Szczecina Gumieńce w niemieckich pociągach DB Regio oraz w niemieckich autobusach przewoźnika UVG.

To tyle jeśli chodzi o dojazd. Właściwie nie potrzebujemy dużo więcej pieniędzy niż na bilet. Wystarczy prowiant i wygodne buty. Okazuje się, że Berlin ma do zaoferowania sporo „darmowych” atrakcji. Wysiadając na dworcu Berlin Hauptbahnhof, mamy blisko do Reichstagu. Budowa tego budynku trwała blisko 10 lat, a zaczęła się w 1894 roku. Po zakończeniu budowy okazało się, że kopuła budynku wznosiła się ponad zamek. Cesarz Wilhelm II był oburzony z tego powodu i nazwał budynek „małpiarnią Rzeszy”, a następnie nie dopuścił do umieszczenia inskrypcji „Dem Deutschen Volke“ (Narodowi Niemieckiemu). Napis ten pojawił się dopiero w 1916 roku.

Historia budynku parlamentu odzwierciedla burzliwe dzieje Niemiec. 9 listopada 1918 r. poseł Philipp Scheidemann proklamował tu Republikę. 27 lutego 1933 roku w budynku wybuchł pożar. W niewyjaśnionych do dziś okolicznościach sala plenarna i kopuła stanęły w płomieniach. Ten pożar posłużył narodowym socjalistom za pretekst do prześladowań przeciwników politycznych. Zniszczony podczas II wojny światowej Reichstag został odbudowywany w latach 1961-1971 według planów architekta Paula Baumgartena w uproszczonej formie, bez kopuły wysadzonej w 1945 roku. Po zjednoczeniu Niemiec Bundestag postanowił przeznaczyć budynek ponownie na siedzibę parlamentu. Kopułę i taras na dachu budynku Reichstagu można obecnie zwiedzać tylko po wcześniejszym zarejestrowaniu. Konieczne są zapisy z dwudniowym wyprzedzeniem. Formularz rejestracyjny znajduje się na stronie www.bundestag.de.

Na ulicach Berlina zaznaczono miejsca, w których wznosił się niesławny mur berliński. Jego kawałki porozrzucane są niemal po całym Berlinie. Warto również udać się pod Bramę Branderburską (niegdyś stojącą na ziemi niczyjej), która symbolizowała podział miasta. Tam za 2 euro dostaniemy wizę na przejście za mur, plus historyczne pieczątki.

Przemierzając ulice miasta wypatrujmy metalowych słupów. To na nich widać mapę, gdzie się aktualnie znajdujemy oraz przyciski z przypisanym językiem. Wciskając polski usłyszymy informacje o miejscu, w którym się aktualnie znajdujemy - oczywiście w naszym ojczystym języku.

Będąc w Berlinie warto udać się do Topographie des Terrors (Topografia Terroru). To miejsce gdzie swoją siedzibę w czasie II wojny światowej miało Gestapo i przywództwo SS, a także Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy. Wystawa „Topografia Terroru” dzieli się na kilka części. Pierwsza z nich, to otoczenie budynku z murem berlińskim. Druga część (środkowa) pokazuje historie wszystkich instytucji terroru III Rzeszy, głównych ich przedstawicieli i ofiar. Trzecia część, to centrum dokumentacji, na które składają się biblioteka z 27 tys. woluminów, sale seminaryjne i archiwum. Całość uzupełniona jest wielkoformatowymi zdjęciami, filmami, kopiami dokumentów i mapami, a także makietami przedstawiającymi Berlin w czasie II wojny światowej. W 2012 roku wystawę tę zwiedziło 900 tysięcy osób.

W niepozornym miejscu, niedaleko Bahnhof Potsdamer Platz, znajduje się Hollywood Walk of Fame, gdzie znajdziemy złote gwiazdy na „czerwonym dywanie”. Chodzi oczywiście o gwiazdy z podpisami sławnych ludzi, wtopione w asfalt. Jednak co innego budzi zachwyt przechodniów. Obok gwiazd znajduje się coś na kształt lunety. Kiedy przyłożymy oko do tej tajemniczej machiny przy „złotych gwiazdach” zobaczymy sylwetki gwiazd, które złożyły na nich swój podpis. Koniecznie powinniśmy również sfotografować się przy Checkpoint Charlie. W okresie zimnej wojny było to jedno z najbardziej znanych przejść granicznych między NRD a Berlinem Zachodnim.

Kolejnym punktem, który warto zobaczyć to Tranenpalast (Pałac Łez przy dworcu Fredrichstrase). Łzy i tęsknota, wściekłość i zwątpienie, nadzieja i strach - w żadnym innym miejscu uczucia nie kumulowały się tak bardzo w trakcie przekraczania granicy. Hala odpraw pasażerów w okresie rządów SED służyła do 1990 roku jako miejsce, przez które wyjeżdżało się z NRD do Berlina Zachodniego. Prezentowane są tam przykłady biografii oraz prawie 600 eksponatów. Tutaj znaleźliśmy też wzmiankę o Solidarności.

Pałac Łez może być dobrym partnerem dla powstającego w Szczecinie Centrum Dialogu Przełomy. Temat granicy jest jednym z ważniejszych wątków, który będzie prezentowany na ekspozycji stałej CDP. Podobne wątki pojawią się w opowieściach dotyczących migracji, ucieczek na Zachód, życia w socsystemie. Centrum Dialogu Przełomy będzie gotowe za dwa lata.

I tak z kilkoma euro w kieszeni zgotowaliśmy sobie całodzienną wycieczkę. To niesamowite, że w ciągu dwóch godzin możemy znaleźć się w Berlinie - miejscu, które zaskakuje ilością atrakcji.

Tekst i zdjęcia: Monika Wiśniewska
Źródła: BIP Urzędu Miasta Szczecin, DB BAHN, Centrum Dialogu Przełomy, visitberlin.de

Przeczytaj komentarze sąsiadów do tej wiadomości



Zobacz artykuły powiązane:


Pomysł na weekend: spacer po Szczecinie

Wielu mieszkańców Gumieniec, z racji wykonywanej pracy, prowadzonej działalności gospodarczej lub nauki, dużą część swojego czasu spędza w centrum Szczecina. Poruszając się po mieście, gdy zwykle gdzieś nam się śpieszy, nie zwracamy uwagi na to, co znajduje się wokół nas. Dlatego proponujemy, aby część długiego weekendu poświęcić na nieco spokojniejszy spacer ulicami śródmieścia.

Pomysł na weekend: agroturystyka Smętowice

Brakuje Wam pomysłów na długi weekend? Jeden dzień polecamy spędzić w gospodarstwie agroturystycznym w Smętowicach koło Kołbaskowa. To tylko 7 kilometrów od ronda Uniwersyteckiego na Gumieńcach w Szczecinie. Oprócz wielu atrakcji, w Smętowicach będziemy mogli podziwiać 2-miesięczną alpakę Fionę. Serdecznie zapraszamy!



Źródło: Gumieńce 24 - Portal Mieszkańców > Gumieńce > Szczecin
( http://www.gumience24.pl/news.php?extend.560 )