Jakie są konsekwencje nowej ustawy o grach losowych

W grudniu 2016 roku w Polsce zatwierdzono nowelizację ustawy o grach hazardowych, a jej zapisy weszły w życie w kwietniu i 1 lipca 2017 roku. Wyłącznie bukmacherzy, którzy dostosowali się do nowego prawa, mogą legalnie działać na polskim rynku.


Wg serwisu Legalsport zgodnie z nowo obowiązującymi przepisami, firmy bukmacherskie, aby prowadzić legalną działalność na terenie Polski, muszą posiadać licencję Ministerstwa Finansów - tutaj cały artykuł: https://www.legalsport.pl/ustawa-hazardowa/co-zmienila-nowa-ustawa-hazardowa Obecnie zezwolenia na organizację zakładów wzajemnych posiada ośmiu operatorów bukmacherskich, w tym Start Typ, Milenium czy Toto lotek. Z kolei strony internetowe bukmacherów bez polskiej koncesji (np. Bet365) są sukcesywnie blokowane przez Ministerstwo Finansów i wpisywane do Rejestru Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą. Zmiany te mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników, korzystających z gier losowych, i zmniejszenie ryzyka uzależnienia od hazardu.

Nowelizacja ustawy hazardowej i ich wpływ na środowisko bukmacherskie

Nowa ustawa o grach losowych zawiera szereg zapisów, do których dostosować się musi każdy operator bukmacherski, zainteresowany oferowaniem swoich usług na obszarze Polski. W trosce o bezpieczeństwo finansowe graczy autoryzowany bukmacher musi być wypłacalny i wiarygodny finansowo. Żeby natomiast regulamin, który udostępnia swoim graczom, mógł legalnie obowiązywać, konieczna jest jego akceptacja przez Ministerstwo Finansów. Dzięki temu osoby zainteresowane obstawianiem zakładów wzajemnych zyskują pewność, że każda rozgrywka, w której wezmą udział, odbędzie się zgodnie z prawem. Co więcej, legalny operator zakładów wzajemnych musi mieć swoją siedzibę na terenie naszego kraju oraz polską stronę internetową (konieczna jest domena „pl”). Musi się też zobowiązać do sprawdzania, czy poszczególni gracze ukończyli osiemnaście lat, oraz do weryfikacji ich tożsamości - kontrolowania, czy rzeczywiście są tymi, za których się podają.

Za urządzanie gier hazardowych bez aktualnej koncesji Ministerstwa Finansów bukmacherowi grozi odpowiedzialność karno-skarbowa w postaci grzywny w wysokości do 720 stawek dziennych (w roku 2018 minimalna stawka dzienna przyjmuje wartość 70 zł), kary pozbawienia wolności do trzech lat lub też obu tych kar łącznie. Konsekwencje mogą być wyciągane również wobec operatorów telekomunikacyjnych i dotyczą one obowiązku blokowania stron nielegalnych bukmacherów. Jeśli w przeciągu czterdziestu ośmiu godzin od momentu umieszczenia domeny konkretnego bukmachera w rejestrze stron zakazanych nie zablokują do niej dostępu, zostaną obciążeni karą pieniężną dochodzącą nawet do 250 tys. złotych. Utrudnione są też płatności do nielegalnych operatorów bukmacherskich oraz wypłata ewentualnych wygranych. Ponadto podmioty za nie odpowiedzialne, w tym banki, mogą się spodziewać kary tej samej wysokości w przypadku, gdy udostępnią swoje usługi na stronie bukmachera, który nie posiada licencji Ministerstwa Finansów.

Uważać muszą też osoby, zainteresowane uczestnictwem w zakładach wzajemnych. Za udział w grach losowych proponowanych przez źródła, które nie są legalne, mogą otrzymać karę grzywny w wysokości do 120 stawek dziennych.

Ustawa, wraz ze swoimi konsekwencjami – szczegółowymi wymogami wobec bukmacherów, karami dla operatorów telekomunikacyjnych oraz graczy, korzystających z oferty nielegalnych organizatorów zakładów wzajemnych – ma zwiększyć udział legalnych bukmacherów w polskim rynku, a także zabezpieczeń interesy graczy. Dodatkowo wpływy z hazardu mają zasilić polski budżet - specjaliści szacują, że przed wprowadzeniem nowelizacji ustawy nawet 90% wszystkich zakładów zawieranych było za pośrednictwem firm bez licencji, które nie odprowadzały podatków w Polsce, podczas gdy obecnie ich udział w rynku spadł do około 50%.