Szczecińscy uczniowie sprzątają groby na Gumieńcach |
Szczecińscy uczniowie sprzątają groby na Gumieńcach Związek Artystów Scen Polskich od wielu lat współpracuje ze szczecińskimi szkołami. Uczniowie dbają o mogiły, których od lat nikt nie odwiedza, mimo, że spoczywających tam aktorów kiedyś podziwiał cały Szczecin, a nawet Polska. Jedną z grup sprzątających groby na Cmentarzu Centralnym na Gumieńcach tworzą uczniowie XVIII Liceum Ogólnokształcącego z ZS nr 5 im. Józefa Wybickiego w Szczecinie. Rozmawialiśmy z Iwoną Gacparską, opiekunką uczniów zajmujących się opuszczonymi mogiłami. Gumience24.pl: Skąd pomysł, aby brać czynny udział w akcji? Iwona Gacparska: To akcja, która trwa od lat. Wiele szkół współpracuje w tej kwestii z szczecińskim oddziałem ZASP-u, a skoro klasa jest teatralno-dziennikarska to nie wyobrażałam sobie, żeby moja grupa nie brała w tym udziału. G24: Od kiedy zajmujecie się grobami? IG: Robimy to od tego roku, bo tak naprawdę profil klasy dopiero się rozkręca. Co roku dochodzą nowe projekty i pomysły. W tym roku profil ma dodaną funkcję - dziennikarsko-teatralną z elementami wolontariatu. Wszystko doskonale się układa. G24: Czy jest to tylko jednodniowa akcja przed 1 listopada, czy będziecie dbać o groby przez cały rok? IG: Będziemy dbać o groby cały czas - podjęłam decyzję o tym, aby co dwa tygodnie dwójka uczniów na zmianę poszła na grób, zapaliła znicz i posprzątała. A przed świętami, takimi jak Boże Narodzenie, Zaduszki, Wielkanoc, to już na pewno. G24: Czy uczniowie chętnie biorą udział w takich akcjach? IG: Licealiści są bardzo chętni i z zaangażowaniem podchodzą do tej inicjatywy. Zresztą dali temu wyraz, będąc ze mną w najtrudniejszych dla mnie chwilach, czyli na pogrzebie mojego męża oraz na pierwszej pośmiertnej wystawie jego twórczości. To wrażliwi, młodzi ludzie i jestem z nich dumna. Reklamy Google: Towarzyszyliśmy jednej z pierwszych klas na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie. Uczniowie przyjechali na Gumieńce, by poznać sylwetki Ady i Zdzisława Relskich. O życiu zasłużonych aktorów, opowiedziała im Agata Piechota ze szczecińskiego oddziału Związku Artystów Scen Polskich. Potem zapalono znicze i zaplanowano kolejną wizytę - tym razem, żeby posprzątać groby i teren w ich pobliżu. Na pytanie dlaczego to robią, klasa odpowiedziała niemalże chórem: „...bo chcemy pomóc!”. Zdzisław Relski urodził się w 1903 roku w Wiedniu. Studiował aktorstwo w Miejskiej Szkole Dramatycznej w Krakowie. Przed wojną występował w Teatrze Nowym im. Heleny Modrzejewskiej w Poznaniu (1924-1925), Teatrze Miejskim we Lwowie (1925-1926) oraz warszawskim Teatrze Kameralnym (1932-1935) i Teatrach TKKT (1935-1939). Zagrał także epizodyczne role w dwóch głośnych filmach - Ordynacie Michorowskim (1937) i w Geniuszu sceny (1939). Tuż po wojnie występował w Teatrze Kameralnym Domu Żołnierza w Łodzi (sez. 1945/46). W 1958 roku wspólnie z żoną przyjechał do Szczecina na zaproszenie Aleksandra Rodziewicza. O jego żonie Adzie Zasiadzance wiadomo niewiele. Po przybyciu do Szczecina grała epizodyczne role. W 1967 roku doszło do tragedii, kobieta przegrała walkę z depresją i popełniła samobójstwo. Zdzisław Relski po tragicznej śmierci żony praktycznie przestał występować na scenie. Zmarł 24 czerwca 1981 roku w Szczecinie. Tekst i zdjęcia: Monika Wiśniewska. Źródło: encyklopedia.szczecin.pl Przeczytaj komentarze sąsiadów do tej wiadomości |
|